Jestem cały w skowronkach, ponieważ spotkałem kobietę idealną. Jest piękna, inteligentna i bardzo mądra. Wprawdzie widziałam ją zaledwie trzy razy i nie zmieniliśmy ze sobą ani jednego słowa, ale jestem pewny, że jesteśmy dla siebie stworzeni. Czuję, że ona myśli to samo. Wiem o niej niewiele, jest córką lekarza, ma jakże piękne imię Anna, ale nie mam pojęcia dlaczego przezywają ją "Biruta". Spotkałem ją, kiedy szła do cerkwi. Poszedłem za nią. Nie wiem, co mnie do tego nakłoniło, ale najprawdopodobniej była to najlepsza decyzja w moim życiu. Gdyby nie ten incydent zapewne nie zwróciłaby na mnie żadnej uwagi. Mijałem ją później jeszcze dwa razy na ulicy. Za każdym razem serce mi przyspieszało, czułem motylki w brzuchu i niekontrolowane otępienie z zachwytu. Jestem bardzo ciekaw co ta młoda dama myśli na mój temat. Chciałbym z nią porozmawiać, ale niestety nie jest nam to dane. Za każdym razem ktoś staje mi na drodze do tego czynu. Wtedy ogarnia mnie złość na tą osobę. Ale wierzę, że będę miał jeszcze okazję lepiej poznać tą czarującą dziewczynę.
Nie mogę się doczekać naszego kolejnego spotkania. Mam nadzieję, że tym razem mój plan się powiedzie. Byłbym wielce rozczarowany, gdybym mijając ją kolejny raz, nie mógł się nawet przedstawić. Życzcie mi powodzenia.
To jest Anna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz